Page 1 of 5
Arytmia
Posted: Mon Mar 08, 2004 7:26 pm
by _liz
Posted: Mon Mar 08, 2004 7:55 pm
by Issy
Cóż... jestes zdecydowanie polarkowa autorką!

Ale i inne opowiadanka świetnie ci wychodzą. To jest takie troszkę dziwne, a przynajmniej dla mnie. Przyznaję, że intryguje ta tajemnicz postac rozmawiająca z Alexem. No a ten chłopak w kawiarni to pewnie Max

Ale chętnie obejrze dalsze części, bo wiem, że pewnie czymś zaskoczysz. Na podstawie jakiego filmu to nie wiem i nawet nie bede się siliła na zgadywanie, bo nie jestem w tym dobra

Więc, ja chętnie poczytam dalsze części chociazby ze względu na to, że to taka mała odmiana po polarkach i podejrzewam, że akcja może się ciekawie rozwinąć. Takie jest moja zdanie

Posted: Mon Mar 08, 2004 8:18 pm
by Nan
Alex? Liz i Max? Liz i Max, na razie bez maślanych oczek? Będzie ciekawie. Jakoś zawsze podobało mi się połączenie Alex/Liz jako rodzeństwo. Pasowali by do siebie /westchnienie/. Mam nadzieję, że wprowadzisz jeszcze Isabel... Albo Tess (w związku z Alexem. Skoro to nie ma nic wspólnego z serialem, to Tess nie musi być potworem

).
Anyway - na razie mi się podoba

Mam nadzieję, że za dwa tygodnie będzie tego więcej...

PS: Coś mi się z tym kojarzy - inne opowiadanie. Ze względu na chorobę serca...
Posted: Mon Mar 08, 2004 9:14 pm
by tigi
Opowiadanko mi się bardzo podoba. A co do filmu mam pewne podejrzenie, zobaczymy czy później sie sprawdzi.
Posted: Mon Mar 08, 2004 11:09 pm
by aras
pisz pisz dalej bo kazde twoje opowiadanie podob mi sie jeszcze bardziej niz poprzednie
intrygujące jest to zdanie :"Zupełnie wymazując z pamięci to, co miało miejsce przed chwilą, jakby było bez znaczenia. "
Posted: Wed Mar 10, 2004 9:51 am
by Hotaru
Ten początek... rzeczywiście, jak pewien film (przydługawy zresztą). Najsłynniejsze zdanie z niego to : Śmierć i podatki. Kto oglądał, ten wie...
Pomysł fajny. Alex jako główny bohater i Liz jako ta cierpiąca (wiecznie....) siostrzyczka, która sie o niego zamartwia i dostosowuje do niego całe swoje życie, nie bacząc na skutki, że jeśli jego zabraknie - jej życie runie w posadach, nie będzie miała przy sobie nikogo, kto by ją wyciągnął z wiecznego-płaczu-marazmu-szlochów. No, ale teraz chyba będzie miała.
Ciekawe, że Liz nie zrobiła na Maxie większego wrażenia (tak przynajmniej wynika z treści). Zazwyczaj MAx jest powalony/oszołomiony/kompletnie zakochany od pierwszego spojrzenia w te jej śliczne orzechowe oczka. Miła odmiana. Moze teraz ona zawalaczy o niego

?? Tak więc czekamy na ciag dalszy.
Posted: Wed Mar 10, 2004 5:27 pm
by _liz
Najsłynniejsze zdanie z niego to : Śmierć i podatki.
Strzał w dziesiątkę Hotaru!

Film rzeczywiście troszkę przydługi, ale w sumie nie był taki najgorszy (przynajmniej dla mnie). NIe ma nic lepszego niż Brad Pitt z masłem orzechowym w gębulce!
Anyway - na razie mi się podoba
W twoich ustach Nan to prawdziwy komplement

No to podniosłaś mi poprzeczkę i będe musiała się porządnie przyłozyć do tego opowiadanka. Mogę obiecac, że pojawi się Isabel - ale w jakiej roli, nie zdradzę...
Opowiadanko mi się bardzo podoba. A co do filmu mam pewne podejrzenie, zobaczymy czy później sie sprawdzi.
Dziękuję Tigi.

Jezeli podejrzewasz ten sam film co Hotaru to masz rację.
Ciekawe, że Liz nie zrobiła na Maxie większego wrażenia (tak przynajmniej wynika z treści). Zazwyczaj MAx jest powalony/oszołomiony/kompletnie zakochany od pierwszego spojrzenia w te jej śliczne orzechowe oczka. Miła odmiana. Moze teraz ona zawalaczy o niego ??
Hotaru jak ty wiesz co dobre. Własnie zazwyczaj Maxa na wejście powalała Liz, jakby była chodzacym iodeałem i każdy kto na nią spojrzał miał się zakochać... A tymczasem Max chyba ma zamiar potraktowac ją inaczej i sama będzie musiała się postarać - taka zamiana ról. Mam nadzieję, że dalsze części nie zawiodą...
http://www.roswell.xcom.pl/?cat=fan-fic ... id=581&p=2
Posted: Wed Mar 10, 2004 5:28 pm
by zajavka
_liz, mam nadzieję, że wiesz, że jestem twoja wielką fanką. Mimo, że piszeasz ileś tam opowiadań razem, to nie było jeszcze sytuacji, w której któreś z nich zostawało w tyle z poziomem za innymi. No i wszechstrona jesteś, piszesz praktycznie o wszystkich parach, o wszelakich sytuacjach i wydarzeniach, a wszystko jest jasne, klarowne i wciągające. Wrzucaj jak najszybciej dalsze części, bo jak skończyć pisać już o dreamsach, to zmuszę cię, żebyś napisała coś o Candy.

Posted: Wed Mar 10, 2004 8:34 pm
by _liz
Zajavko twój post to miód dla moich uszu

Czuję się wyróżniona tym, ze okresliłaś sięmianem mojej wiernej fanki (chyba założę jakiś fan-club

). Wielką ulge przyniosło mi stwierdzenie, że wszystkie moje ff nie zniżają swojego poziomu i da się je czytać - no to chociaz tyle mi się udało.

Kolejne części w weekend, bo wtedy będę miała czas na napisanie dalszych. Co do twojego planu zmuszenia mnie do napisania o Candy... hmmm... myślę, że da się to załatwić bez zmuszania

Ale za ten ff zabiorę się dopiero po skończeniu "Cold Rain" i "Arytmii" (no... i "Z pamiętnika M.G"

) Także fanki Candy mają gwarantowany w niedalekiej przyszłości jakieś ff, tylko bez ponaglania mnie

Zgoda?
Posted: Wed Mar 10, 2004 8:42 pm
by aras
ciekawa jestem kim jest ta tajemnicza postać, jak pewnie każdy

, duch to jakiś, a może Anioł Stróż Alex'a, a może diabeł

(poczekamy cierpliwie i się dowiemy)
Posted: Wed Mar 10, 2004 9:02 pm
by Hotaru
A ja wiem, kim jest ta postać. Szkoda tylko, że nie przybrła postaci Isabel... Niezłe wcielenie byłoby, poznałaby/poznałby wszelkie uroki życia...
Posted: Wed Mar 10, 2004 9:07 pm
by _liz
Szkoda tylko, że nie przybrła postaci Isabel... Niezłe wcielenie byłoby, poznałaby/poznałby wszelkie uroki życia...
Hmm...

jakby to ująć... w tym ff jeszcze wiwle się zdarzy i pojawi się postać Isabel. I będzie ona wcieleniem...

a nie powiem, poczekacie zobaczycie

Posted: Wed Mar 10, 2004 9:16 pm
by Issy
Najsłynniejsze zdanie z niego to : Śmierć i podatki. Kto oglądał, ten wie...
Taaak! Już wiem!

Rzeczywiście... że tez sienie zorientowałam od razu. No to zapowiada sie ciekawie.
NIe ma nic lepszego niż Brad Pitt z masłem orzechowym w gębulce!
Heh. Liz wie co dobre (i Brad i masło orzechowe)
A ta druga częśc jeszcze bardziej mnie zaciekawiła. Pedantyczna Liz, która nagla sie zauroczyła. I owa tajemnicza postać... no, ale chyba wiem kim jest

Co do tego, ze wprowadzisz Isabel - no to tego sienie spodziwałam. Ciekawe kim będzie? W kazdym razie _liz czekam niecierpliwie na dalsze części!
Posted: Fri Mar 12, 2004 5:59 pm
by _liz
Posted: Fri Mar 12, 2004 11:09 pm
by aras
ten Max Evans jest dziwny, nieczuły " Przybysz zmrużył oczy, widząc jak szybko dziewczyna oderwała się od niego, tylko po to, aby upewnić się, że z bratem wszystko w porządku. Zaskoczyło go, że poświęca własną przyjemność i szczęście dla zdrowia brata." TYLKO PO TO jak można wogóle pomysleć w ten sposób, przecież Alex to brat Liz, więc ona nie mogłaby postąpić inaczej, czy to takie dziwne, że siostrze zależy na szczęściu i zdrowiu brata

Posted: Sat Mar 13, 2004 12:15 pm
by Zuza
świetny fick _liz

Bardzo lubię wszystkie Twoje ficki, ale ten podoba mi się tym bardziej, że jest inspirowany jednym z moich ulubionych filmów, nie mogę się doczekać kolejnych części, jestem ciekawa jak się to rozwinie...
Posted: Sat Mar 13, 2004 6:45 pm
by Issy
Zapowiada sie coraz lepiej. Rzeczywiście dośc dziwna reakcja Maxa na zachowanie Liz. Ale! Biorąc pod uwage kim jest, to mógl to odebrać inaczej. W końcu widział/widziała wiele i na pewno nie wszyscy ludzie byli tacy jak Liz. Jestem ciekawa _liz jak to rozegrasz dalej

Posted: Sat Mar 13, 2004 8:58 pm
by tigi
Jest to jeden z moich ulubionych filmów i czekam kiedy go puszczą wreszcie w telewizji i będa mogła sobie nagrać.
A co do opowiadanka, to wiedząc kim jest Max inaczej odbiera się jego reakcję , są bardziej zrozumiałe. Jak na razie świetny ff

Posted: Sun Mar 14, 2004 12:29 am
by lizzy_maxia
Jest to jeden z moich ulubionych filmów i czekam kiedy go puszczą wreszcie w telewizji i będa mogła sobie nagrać.
Ale jaki to w końcu jest film?? Bo ja jestem czasami taka niedomyślna, że szkoda gadać

"Pieniadze i podatki" skądś kojarzę, ale skąd?
Z przyjemnoscią stwierdzam, że dołączam do miłośników i tego ff _liz - tajemnicza postać, Alex, niekonwencjonalne dreamerki....Oj, coś czuję, że będzie się działo i to nie mało

Posted: Sun Mar 14, 2004 12:40 am
by aras
"wiedząc kim jest Max inaczej odbiera się jego reakcję " - ale ja nie wiem kim jest Max

, "Ale jaki to w końcu jest film?? " no właśnie jaki
(mam jakie takie podejrzenia, mimo że filmu, o którym myślę nie oglądałm, ale co nieco o nim słyszałam)