Now iec ta ksiazka byla jedna z serii o Swiecie dysku. Jak pisalem nawet fajna, ale spodziewalem sie czegos wiecej, no ale to tylko moja wina, ze mam zbyt wysokie oczekiwania. A na wykladzie nie bylem z bardzo prostego powodu... Nie mam na nim jeszcze zadnej nieobecnosci, a poniewaz to w koncu tylko wyklad to cjyba moge miec przynajmniej jedna??? (wlasciwie to u nas na wiekszosci przedmiotow mozna miec 2 nieusprawiedliwione nieobecnosci) A nie mam jeszcze zadnej z "Malej architektury wodnej", bo mam akurat tyle szczescie, ze jak mnie nie ma to obecnosc nie jest sprawdzana

Ciekawe czy dzisiaj tez zapomni o sprawdzeniu obecnosci? Bo tak sie sklada, ze wyklad odbywa sie w chwili gdy to pisze

Ja siedze sobie w "kawiarence internetowej" a Ciek skonczyl sie pol godziny temu i tym razem o nim nie zapomnialem

Choc znowu czytalem... i to tym razem cos duzo bardziej interesujacego
Ale nie tylko Ciek sklonil mne do kolejnych wagarow. Jutro mam do wygloszenia referat i nie skonaczylem go jeszcze... mialem tu przyjsc wczoraj i dzis rano, ale jakos sie nie zlozylo

Mam nadzieje, ze za tydzien jednak wybiore sie na wyklad, bo projekt i tak bedzie trzeba oddac, a do konca semestru juz b. blisko
(strasznie niewygodne tu maja klawiatury, chodza ciezko jak maszyny do pisania)